Witajcie
Planowaliśmy od konica lutego opublikować szereg newsletterów w których chcieliśmy odnieść się do waszych najczęściej zadawanych pytań oraz do kilku spraw, które się pojawiły w ostatnim czasie. Są też nowości i kolejne zapowiedzi do opublikowania.
Niestety 24 lutego doszło do obrzydliwego aktu agresji na naszego sąsiada. Spowodowało to, że niemalże porzuciliśmy na tydzień firmę gdyż skupiliśmy się na rożnych próbach pomocy, głównie prywatnie, ale nie o tym zamierzamy dziś pisać. Namawiamy was tylko do wszelkiej formy pomocy, nawet zakup paczki chusteczek dla niemowląt, czy bojkot rosyjskich towarów (na naszym podwórku w szczególności Zvezda), ma znaczenie, bo gdy każdy z nas zrobi coś małego, w ogromie tych działań efekt również będzie ogromny. Wszelkich malkontentów i ruskich troli z argumentami „a że palisz ruskim gazem ci nie przeszkadza?” prosimy o powściągniecie się z komentarzami i wylanie swoich wypocin na odpowiednich grupach, a nie u nas.
Przechodząc do spraw bieżących.
Od czasu do czasu zdarza nam się popełnić błąd. Zazwyczaj takie babole wychwytujemy sami i je poprawiamy, lub wychwytujecie je wy i nam na to zwracacie uwagę, jeszcze przede drukiem kalkomanii. Czasem też zdarza się, że musimy wydać erratę do kalkomanii (np. zestawy 141 i 142), a raz i cały druk poszedł do śmieci bo kontrola jakości nie wychwyciła błędów rysownik, tak było z polskim Liberatorami i Tiger Moth. Musieliśmy je drukować jeszcze raz. Podsumowując ten wstęp to przy już około dwustu projektach jakie zrealizowaliśmy błędy stanowią ok 2% malowań, choć w ostatnim czasie tj w projektach z ostatnich trzech/czterech lat ta średnia zdecydowanie spadła. Zdecydowana większość, a dziś prawie wszystkie zestawy, opracowane są przez Filipa Jereczka, jednak stale współpracujemy z kilkoma innymi osobami.
Do sedna. Pod koniec lutego przypadkiem dowiedzieliśmy się o „recenzji” naszej kalkomanii D..072 Polish F-16C/D Anniversary markings 2006-2011 Wskazano tam szereg błędów w tym zestawie i do jednego z nich się odniesiemy. Zestaw zaprojektowany w 2015 roku przez znanego wszystkim Andrzeja M. Olejniczaka zawiera spory błąd w kształcie cyfr numerów bocznych polskich F-16. Nie jest on na pierwszy rzut oka widoczny, dopiero uważne porównanie z cyframi oryginalnymi pokazuje różnice. Niestety najgorsze jest chyba to, że tym razem nie udało nam się dojść do tego w jaki sposób do tego doszło, a co więcej, błąd ten później został przez nas powielony. Nie jest to wina Andrzeja, bo to były jego początki w projektowaniu kalkomanii i na nas ciążył obowiązek uważnego sprawdzenia jego pracy. Co ciekawe pozostałe elementy tej i innych jego zestawów nie zawierają błędów, o czym za chwile. Dlatego tak szybko jak to możliwe, zaprojektowaliśmy właściwe cyfry które w już są w druku i w formie erraty będą do zestawów dokładane, jak również każdemu chętnemu kto posiada zakupione wcześniej zestawy dołożymy ja do zamówienia gratis, tak jak to robiliśmy w przeszłości. Krótko mówiąc bierzemy na klate i jeszcze w tym miesiącu problem będzie roziwazany.
Mimo że autor tej „recenzji” nie miał zamiaru nam pomóc, a zapewne wręcz przeciwnie, to chcielibyśmy mu gorąco podziękować za wskazanie nam tego babola, bo trzeba przyznać, że jest to jeden z największych jakie nam się dotychczas przydarzyły w naszej dziesięcioletniej historii, niestety sugestie że kalkomania ta zawiera inne błędy już prawdą nie jest, bo powstała ona na bazie oryginalnych plików użytych na samolotach, więc raczej trudno by było o różnice w rysunku. Pozdrawiamy oczywiście wszystkich hejterów i pragniemy tylko zauważyć, że piszemy „ModelMaker”, nie „Model Maker”, czy Model Makera itd., a właścicielem firmy jest kobieta ;)
Sprawa kolejna tygrysi Su-22UM3k „707”
Po tym tekście http://www.modelmaker.com.pl/tygrysiej-telenoweli-ciag-dalszy/5/136/ sprzed roku wydawało się, ze jesteśmy na ostatniej prostej i za chwilę będzie można skierować projekt do druku. Niestety w ciągu dosłownie tygodnia wszystko wywróciło się do góry nogami, bo najpierw Kitty Hawk ogłosił bankructwo, a następnie drukarnia w której kalkomania miała być wydrukowana. I tak, mówiąc kolokwialnie, sprawa się rypła. Od tego czasu projekt wisiał na kołku i czekał na rozwój sytuacji. Co ciekawe modele KH są nadal dostępne i w tej chwili rozważamy kilka opcji. Na 100% druk będzie zrealizowany w Cartografie, jak kilka innych zestawów, z których już jeden jest w sprzedaży. Jak tylko wyłonią się konkrety, napiszemy obszernego newslettera. Kiedy będzie? Jesteśmy zdeterminowani doprowadzić tą telenowelę do końca w tym roku, może nawet już latem.
Pytacie też o polskie MiG-21, o których szerzej tu http://www.modelmaker.com.pl/mig-21-in-polish-service-exclusive-edition/5/153/
Nasz apel spotkał się z ogromnym odzewem, nawet większym niż się spodziewaliśmy. Materiału jest sporo, poprawki i nowe elementy w każdej praktycznie części. Powoli to ogarniamy i mamy nadzieję, że całość uda się wydać tak, aby premiera była w lipcu na Bałtyckim Festiwalu Modelarskim w Koszalinie, którego jesteśmy współorganizatorem. Zestaw D..149 podstawowych cyfr i szachownic jest już gotowy, wydrukowany i w sprzedaży
Jeszcze dzisiaj opublikujemy listę nowości, jakie trafiły do sprzedaży w przeciągu ostatnich dwóch tygodni, a także przedstawimy kolejne zapowiedzi.
Slava Ukrainie!
Zespół ModelMaker